*Ludmiła/Lili*
-Po co tu przyszliśmy? - zapytał Federico robiąc kilka kroków w tył.
Nie odpowiedziałam mu. Popędziłam do Studia. Jak huragan wpadłam do sali, w której odbywają się przesłuchania.
-Pablo! Angie! Beto! - zawołałam - Jak dobrze że jeszcze jesteście.
Przeciskanie się przez tłumy potrafi zmęczyć.
-Co się stało Ludmiła? - dyrektor był wyraźnie zaniepokojony.
Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak muszę wyglądać. Spojrzałam na lustro wiszące na jednej ze ścian. MA-SA-KRA! Szybko poprawiłam tą szopę, którą miałam na głowie.
- Czy przesłuchania już się skończyły? - zapytałam dokładnie podkreślając każde słowo.
- Właśnie mieliśmy zamykać listę - wtrącił Beto nadgryzając kanapkę.
- Em... - obejrzałam się za siebie. Dzięki Bogu nie było w pobliżu nikogo znajomego. - Proszę... jest ze mną jeden chłopak. On ma niesamowity talent. I tak pomyślałam...
- Czekaj Ludmiło - przerwała mi nauczycielka śpiewu. - Ty poprosiłaś?
Wolno skinęłam głową.
-To dla mnie mega ważne - szepnęłam bardziej do siebie niż do niej.
- No to przyprowadź tego chłopaka - uśmiechnął się Pablo.
-Dzięki, dzięki, dzięki! - powtarzałam jak głupia.
Wybiegłam ze szkoły. Fede stał z boku i rozmawiał z Violettą. Podeszłam do nich.
-Pozwól Violu, że ci go na chwilę zabiorę - puściłam do niej oczko i popchnęłam bruneta w stronę głównego wejścia.
-Jakby co... mówisz prawdę. Grasz na gitarze i śpiewasz Ti Credo - powiedziałam zrównując z nim kroku.
-Że co? - jego oczy prawie wyskoczyły z orbit.
Zaśmiałam się ironicznie.
-Nic nie rozumiesz? - pokiwałam głową z irytacją. - Właśnie prowadzę cię na przesłuchanie do tej szkoły.
- Nie ma mowy - droczył się ze mną. Gdyby na prawdę nie chciał tego... to nie szedł by teraz ze mną.
Wzruszyłam ramionami.
- Albo wiesz co? - odezwał się, kiedy stanęliśmy przed drzwiami do sali. - Wejdę tam za buziaka od ciebie.
Cmoknęłam go w policzek.
- Proszę bardzo... a teraz marsz tam - założyłam ręce na piersi.
Westchnął tylko i bez dyskusji wszedł do środka.
*Federico*
Nie o takiego całusa mi chodziło... no ale okey.
Wszedłem do obszernego pomieszczenia. Na środku stał długi stół przykryty obrusem. Za nim siedzieli trzej egzaminatorzy. Do koła były porozstawiane różne instrumenty i mikrofony.
- Jak się nazywasz? - zaczął jeden z członków komisji. Wyglądał na miłego. Przeżuwał coś...
- Federico - odpowiedziałem lekko onieśmielony.
Tak. Super. Śmiej się. Ja też mogę się poczuć nieswojo. Też jestem człowiekiem...

- Masz własną piosenkę czy... - odezwał się drugi z mężczyzn.
- Mam własną - przerwałem.
- Instrument? - zapytali chórem.
Rzuciłem spojrzeniem na gitarę stojącą nieopodal. Kazali mi ją wziąć , grać i śpiewać.
Usiadłem i już palcami miałem dotknąć strun, kiedy nagle poczułem, że nie dam rady.
- Czy... mógłbym zaśpiewać dla Ludmiły? - zapytałem niemalże szeptem.
Widziałem jak ona robi błagalną minę. Ale ja MUSIAŁEM.
- Jeśli chcesz - kobieta wzruszyła ramionami.
Podszedłem do blondynki. Delikatnie chwyciłem jej dłoń.
-Tą piosenkę napisałem dla ciebie. Pozwól mi...
Westchnęła głęboko. Przymknęła na chwile powieki. Kiedy je otworzyła lekko kiwnęła głowa na 'tak'.
Ponownie usiadłem i wziąłem do rąk instrument. Ona stała na przeciw mnie. Patrzyłem jej w oczy. Głos sam się ze mnie wydobywał. Tą piosenką mogłem wyrazić wszystko co do niej czuje. Starałem się by w końcu zobaczyła, że wcale nie interesuję się nią bo tak sobie uroiłem... tylko dla tego, że na prawdę ją kocham.
Po jej policzku spłynęła pojedyncza łza. Widziałem jak w czasie refrenu jej usta składają się w słowa w nim zawarte.
Skończyłem, a mimo to ani ona ani ja nie ruszyliśmy się z miejsca.
*Diego*

Nagle stało się coś magicznego. Z rozmyśleń wyrwał mnie jej głos. Poczułem jej dłoń na swoim ramieniu. Uśmiechnąłem się w duchu.
Znów miałem ją blisko. Czy tak działa miłość?
Tylko jest jeden problem... co z Violettą?
*Ludmiła/Lili*
Ja już nie mogę! To było... i on napisał ten tekst dla mnie... ja... ja... ja go kocham!
- Dziękujemy Federico - usłyszałam za plecami głos Pablo.

Dlaczego jestem taką idiotką? Czemu przedtem nie umiałam dostrzec tego, że on mnie na prawdę...?
Czemu nie potrafiłam sama przyznać się przed sobą, że się w nim zakochałam?
Jestem tak cholernie durną osobą.
- Hej Ludmi, co się dzieje? - usłyszałam głos mojej przyjaciółki.
- Nic Violu, po prostu jestem głupia - spojrzałam na nią ocierając mokry policzek.
- Nie Lu. Nie możesz tak mówić. Co się dzieje kochana? - Vilu może i ma wiele wad, ale jest wspaniałą przyjaciółką. Zawsze się o mnie martwi.
Oparłam głowę o mur.
- Federico... - jęknęłam.

Dźgnęłam ją łokciem.
- Ty przypadkiem nie masz chłopaka? I podłogi? - zaśmiałam się na wspomnienie naszych wygłupów.
- Chłopaka? Nawet dwóch... no ale zdaje się, że rozmawiałyśmy o tobie.
Dwóch? Okey... ja nie wnikam.
Viola nie wie o moim podwójnym życiu, ale mniej więcej przedstawiłam jej sytuację.
- Hm... - zamyśliła się chwilę. - No to w czym problem? On cię kocha, tak? Ty kochasz jego...
Jej wszystko wydaje się takie łatwe.
~
Zabijcie mnie! Najlepiej uduście chusteczkami albo powieście na szaliku! Tylko koniecznie wełnianym! ( prawa autorskie Szalig spółka zoo xD)
No dobrze. Ten rozdział taki krótki i w dodatku spóźniony!
Kochani... ja wiem, że mnie zadźgacie!
Ale wiecie, że Was kocham, tak?
Czekam na komcie :*
Zajmuję.
OdpowiedzUsuńdomyślam się ;3
UsuńKochana,
UsuńJak mam Cię zadźgać? Za tak piękny rozdział? O nie, co to, to nie.
Jeju, Fede jest kochany. Mi samej się chciało płakać, gdybym była na miejscu Lu to bym się rozkleiła jak jakieś małe dziecko.
W ogóle, czy oni muszą być tacy słodcy? Kocham tą dwójkę. I mega się cieszę, że Fede zgłosił się do Studia. <3
Fajnie, że Lu i Fiola są przyjaciółkami. Jak jest inaczej niż w serialu, jest ciekawiej. ;)
A, jeszcze jedno zanim będę Ci życzyć weny -zabiję Cię chyba za te spoilery na asku! xD
Weny Ci życzę! <3 XD
Twoja na zawsze,
~Veronica
Mój kwiatuszku ♥
UsuńFede jest naj <3
Mi tak jakoś... tak się napisało <3
Ja je widzę jako przyjaciółki ;)
Nie wiem czemu. Ot tak ^^
Och to tak jak pisałam... zabij mnie, ale potem wskrześ!
Bo się nie dowiesz co takiego Fede wymyśli!
Kochammm Cię mocno <3
Dziękuję Kitty :*
Elsa zajmuje.
OdpowiedzUsuńAnna czeka ^^
UsuńElsa przybyła!
UsuńWięc, siostro, ja normalnie chyba zacznę kopiować te komentarze.
Twoje rozdziały zawsze są świetne (czemu ja tak nie mam? A bo do tego trzeba mieć talent).
Fedemila, uroczo po prostu. Nie są moimi ulubieńcami, ale to było słodkie (napisałam to pierwszy i ostatni raz).
Widzę wzmienkę o Podlettcie *__*
Dielara ♥
Kochamkochamkocham
Siostrzyczko, wzruszasz mnie. Tak nieładnie.
UsuńDziękuję Ci.
Twoje rozdziały są zawsze prześliczne i się tu ze mną nie kłuć!
No nie wieżę :O Ty napisałaś... Umieram!
'
'
'
Dobra jeszcze żyję.
No Podletta musi być, nawet, że miało jej nie być, to po prostu nie umiałam się oprzeć.
Dielara... tak króciutko, ale jest ;)
A ja Cię bardziej kocham!
Hahaha "Mechi" z martwych wstała już czuję się dużo lepiej i BARDZO cię przepraszam że nie komentowałam kilka rozdziałów ale naprawdę źle się czułam. Ten rozdział jest (jak zwykle ♥) BOSKI PLISS pisz już szybko nexta kocham cię i do następnego rozdziału ♥♥♥♥♥♥ K.C ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń///Mechi ♥
No to witam pośród żywych ^^
UsuńCieszę się, że jest lepiej Misiu <3
Nie masz mnie za co przepraszać!
Dziękuję ,bardzo Ci dziękuję <3
No do następnego!
Ja też K.C. ♥
Ooo jak super Lu zakochana W Feduśu a ten w niej po prostu magicznie♥ Słodziutkie było to jak Fede dla Lusi śpiewał awww:*
OdpowiedzUsuńKocham Cię za te magiczne rozdzialiki♥:*
Magiaaa *.* ;D
UsuńOn zawsze jest słodki ♥
Ja Ciebie też Kochiam <3
Więc tak , na początku chcę pogratulowiać wspaniałego rozdziału ;). Bardzo fajnie że Feduś zapisał się do Studia i jeszcze ten moment co śpiewał dla Lu, to było piękne <3 Podziwiam i pozdrawiam :) ~Klaudia
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńFede musi przejść przesłuchanie ;)
Dziękuję raz jeszcze. Również pozdrawiam i Kofciam <3
Hahahahahah, będę miała co czytać w nocy. Wczoraj to pół internetu przeszukałam żeby coś przeczytać xDDDDDD
OdpowiedzUsuńNo i takie ten - Podletta 4ever... Jakiekolwiek zdanie w którym pojawia się słowo 'podłoga', atak śmiechu. xD
http://aunessy.deviantart.com/art/Podletta-4ever-465646548?ga_submit_new=10%253A1404508982&ga_type=edit&ga_changes=1&ga_recent=1
UsuńPodletta rządzi!
Haha!
UsuńBoski ten obrazek Lumottu!
Boski!
Podletta 4ever!!!
Hahah, zrobię serię komiksów o podlettcie i wrzucę na da xDDDD Trzeba upowszechnić nową parę w V xD
UsuńBędzie łaaaaaach ^^
A co do rozdziału, nadal brakuje mi kochanej Natyy. Co ona tak długo chora?
Ciekawe co zrobi Fede skoro ta sb wybiegła xD chyba nie może po prostu tak o sobie pobiec za nią jak ma przesłuchanie... Ale będzie jej szukać, musi ^^
Dlaczego będzie jej szukać? To chyba oczywiste, jak i to, że nie będzie mówić 'A co jakby ci się coś stało...' jak ją znajdzie, a ona spyta, czemu jej szukał, tylko samą prawdę. Taki już jest Fede.
Mam nadzieję, że jeszcze trochę pobędą tymi przyjaciółmi, chcę zobaczyć reakcję studia na Lu z przyjacielem. Przy nim może zapomnieć o całej równowadze i w studiu będzie dla wszystkich miła i pomocna. Oczywiście reakcja reszty... bezcenna.
I kolejny raz powtarzam, proszę, zrób coś z tą Naty xD
Hahhahah ; D
Usuńhttp://aunessy.deviantart.com/art/Federico-from-Violetta-Chalk-pl-kreda-465764647?ga_submit_new=10%253A1404558665
Jeszcze coś muszę zrobić z Ludmilą, ona ni ma takiego fajnego zayebistego parringu ; C
Kochanie, to ja Cię rozczaruję następnym rozdziałem ;(
UsuńNo ale nic...
Przyjaciele przyjaciółmi... ja tam nic nie zdradzę.
Kochanie nie mogę się rozpisać bo się baaardzo spieszę.
K.C. Moooocniuteńko.
p.s. I kolejny zajebisty obrazek *.*
Za co cie udusić ?
OdpowiedzUsuńZa to że napisałaś coś pięknego ?
Tak, właśnie za to xD
UsuńDziękuję bardzo <3
Super
OdpowiedzUsuńWspanialy
Boski
Najlepszy
RODZZDZIAAAŁ
KOCHANA JESTEŚ BOOOSKA <33333
Dziękuję po stokroć <3
UsuńKocham <3
CUDO
OdpowiedzUsuńCUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
CUDO
........
CUDOWNYYYYY!!!
Zapraszam do mnie :)
♥Pozdrawiam♥
Dziękuję
UsuńDziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
...
Dziękuję bardzo :)
Na pewno zajrzę :)
Również pozdrawiam <3
Za co udusić?
OdpowiedzUsuńJaki Szalig spółka zoo? Xd
Jakie prawa autorskie? xd
Nie kumam.. coś mnie ominęło? :D xd
No nic.. co do rozdziału to super! <3
Tam gdzie jest napisane: ,,Tak. Super. Śmiej się. Ja też mogę się poczuć nieswojo. Też jestem człowiekiem... '' to ja się wtedy śmiałam, a jak to przeczytałam to śmiałam się jeszcze głośniej! XD
Rozdział jest jak zawsze super, piękny po prostu ZAJEBISTY <3
Czekam na next ♥
PS: Moje wyobrażenia to w następnym rozdziale to... ,,Fede idzie do Ludmi coś tak gadają blablabla i nagle się całują'' ! ♥ ♥ ♥ :D xd
Hahaha :D Wariujeee >33<
Udusić? Powody podałam, zdaje się ;)
UsuńSzalig? Ach... no tak... chodzi o Leillę i jej Podlettę ;)
Dziękuję Słoneczko <3
Wyznam, że będzie inaczej niż Ci się wyobraża ;D
Duuuużo inaczej xD
A wariuj! Każdy od czasu do czasu tego potrzebuje!
Koffciam Cię <3
Cudo <3 To co z tego że był taki krótki! Bardziej mnie zaciekawił i nie mogę doczekać się następnego < Jak zwykle> Dlaczego Ja tak jestem chcę wszystko od razu wiedzieć! Może mi coś powiesz plissss <3
OdpowiedzUsuń~~Wika
Dziękuję Skarbie :*
UsuńZdradzić Ci coś?
Będzie ostro... ;D
Coraz częściej komentuję prawie ostatnia :c Staczam się >.<
OdpowiedzUsuńI, jak już, zabić Cię mogę przez nadmiar talentu, który w sobie przetrzymujesz <3
Rozdział przepełniony słodkimi momentami ♥
Kocham taakie <3
Feduś musiał zaśpiewać dla Lu, bo inaczej by mu nie wyszło *-*
Powiedział jej, że piosenka była pisana z myślą o niej *o* Jejuniu <3
Federico, ty romantyku ♥ XD
Ludmi wreszcie zdała sobie sprawę, że tak na prawdę kocha Fede i nigdy go nie nienawidziła <3
Każdy rozdział przebija poprzedni <3
Jak myślę, że już lepiej być mnie może, Ty mnie zaginasz XD <3
Dlaczego ciągle piszesz coraz lepiej? ;**
Nie Kochanie Ty się nie staczasz, to po prostu wakacje ;)
UsuńTo to jest karalne ?! xD
Taka słodka słodycz ^^
Tak, Fede jest uroczy <3
A Lu... Lu będzie dla niego wredna :(
Dziękuję bardzooooo <3
Dlaczego? Ja nie wiem! Ja się siebie boję!
;D
Kocham Cię bardzo ♥