sobota, 1 sierpnia 2015

Es Posible 2 - PROLOG + 2 etap konkursu ♥



-Lili, Lili, zaczekaj! - ten głos, te słowa...
Moje serce drgnęło, a ja stanęłam. Odwróciłam się na pięcie i zobaczyłam jego. Zaschło mi w ustach a ciało odmówiło posłuszeństwa. Rozum chciał odejść, ale serduszko rwało się ku niemu.
- Wiem, że mnie nie znosisz, ale proszę, posłuchaj mnie przez chwilę - dobiegł do mnie i złapał moją dłoń.
Przeszedł mnie przyjemny dreszcz. Wiedziałam, co ma zamiar mi powiedzieć. Chce opowiedzieć o śnie, który miał tej nocy.
Nie, to nie był sen. To się wydarzyło. To wszystko miało miejsce, ale my dostaliśmy jeszcze jedną szansę.
- Dobrze - uśmiechnęłam się lekko.
- Oj proszę, chociaż pięć mi...chwila. Czy ty się zgodziłaś? - jego i tak duże już oczy powiększyły się jeszcze bardziej. Patrzyłam w nie, tonąc, łapiąc ostatnie cząsteczki tlenu w swoje płuca.
- Tak. Tak, Federico. Zgodziłam się, bo mam wrażenie, że tym razem masz mi do powiedzenia coś  istotnego - to nie było przypuszczenie, czułam, wiedziałam. Tak, jakby nasze serca były jednym, jakby wszystko, co stało się w tym innym świecie, ciągle oddziaływało na nas.
- Ech... to może wydać się głupie, ale... wiesz, miałem sen... - ewidentnie czuł się niezręcznie. Ściszył ton i  spuścił wzrok.
- Wiem. 
- Co? 
- Śniło mi się to samo - uśmiechnęłam się do niego ciepło, z nadzieją.
- Ale... Ludmi? Sądzisz, że to zdarzyło się naprawdę? - zapytał niepewnie, znów dotykając mojej ręki.
- Myhym - skinęłam głową. - A my dostaliśmy od losu drugą szansę.
Milczałam, przypatrując mu się. Fede spoglądał na mnie, tak jak kiedyś...to znaczy, chyba nigdy, nie w tym świecie.
Zatracałam się w jego oczach, wspominając to, co było...albo będzie. Już sama gubię się w tym do czego doszło, a co się nie zdarzyło.
- Fede, zaczniemy od, em... od końca?- zaśmiałam się cicho, bojąc się zburzyć tą niesamowitą atmosferę.
- Z chęcią, skarbie.
- Kocham cię, Federico. 
- Wiem, ja ciebie też, Lud.
Włoch ułożył dłonie na moich biodrach i zbliżył się do mnie. Zetknął nasze czoła oraz koniuszki nosów. Chciałam płakać, ale nie ze smutku. To...wydawało się takie...nieprawdopodobne.
Przejechał kciukiem po moim policzku, po czym ułożył swoje wargi na moich.
Napiszemy tę historię jeszcze raz. Zaczniemy na nowo, mając już jedną grę za sobą.

~
Okayo.
Hello my sweet loves ♥
Dzisiaj przychodzę do Was z prologiem mojego życia, mojego najukochańszego opowiadania, które tak kocham ♥ Es Posible.
Jak widzicie wszystko zaczyna się od nowa ♥
Kurcze, cieszę się, hah <3
Mam nadzieję, że Wam się spodoba ^^
Ale jestem szczęśliwa, asfghjlkrtymnbuiom ♥

~
A teraz co do konkursu.
Nie mogłam zdecydować się na 2 pracę więc postanowiłam, że dam szansę 3 osobą.
A więc prace które tak bardzo mnie urzekły dostałam z maili:
wikki26@interia.pl
selcia88_99@o2.pl
vforever@wp.pl
*kolejność nie ma znaczenia*
Dziewczyny! Bardzo Wam gratuluję - przeszłyście do kolejnego etapu.
Co musicie zrobić i do kiedy?
Na mój mail (weronika.a.d@wp.pl) prześlijcie mi swoją pracę ( film/nagranie/zdjęcie/skan/praca pisemna/etc), gdzie pokażecie jak kochacie Violettę. Użyjcie swojego talentu lub pasji. Kochasz śpiewać? Nagraj piosenkę z serialu. Interesujesz się grafiką? Stwóż obraz komputerowy. Pięknie rysujesz? Narysus scenę z serialu. Kochasz projektować ubrania? Stwóż strój dla swojej ulubionej postaci. RÓB TO CO KOCHASZ I POKAŻ JAK UWIELBIASZ VIOLETTĘ.
Macie czas do 10.08.2015r. Wyniki pojawią się już 11.08.2015.
Powodzenia!
Walczcie o marzenia! 

10 komentarzy:

  1. Nowa historia zapowiada się bardzo ciekawie.
    Dziewczyny gratuluję sukcesu i życzę powodzenia w kolejnym etapie, a ty mój kochany Werciku oceniaj sprawiedliwe, bo jak nie to nawet nie będziesz wiedziała kiedy pożegnasz się z życiem*złowieszczy śmiech*

    Juliusz♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowy początek starej histori, zapowiada się wręcz cudownie <3
    Ludmila/Lil i Federico rozpoznali się (tzn. Pamiętali ze snu) i chcą zacząć od nowa.
    Federico wie, że Lil jest Ludmilą w studiu (bodajże, bo już nie pamiętam dokładnie gdzie była kim ), a w liceum jest Lilian. Jeżeli coś pomyliłam to przepraszam, bo część pierwsza tej histori zakończyła się dość dawno i po prostu musze wrócić i przeczytać tamte i już będę na bieżąco xD
    Pamiętam, że twój blog i opowiadanie Es Posible było pierwszym, które zaczęłam czytać na temat Fedemily <3
    Więc ciesze się, że do niego wróciłaś <3
    Czekam na rozdział pierwszy i pozdrawiam
    Ola <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaaa! Es posible! Kocham to! <333333333333
    Już nie mogę się doczekać rozdziału! Wariuję ze szczęścia.
    Kocham ciebie i twojego bloga ;* Maluj nam tu rozdział skarbie ;**
    Obyś tym razem czuła się niesamowicie pisząc nam swoje cudeńka <33

    OdpowiedzUsuń
  4. AAAAA KC KC KC <3
    cudoo!
    Kocham to!

    OdpowiedzUsuń
  5. Prolog przecudny < 3
    Es Posible! !!!!!! Kocham ♥
    Wszystkoo zaczyna się od nowa,ciekawe co teraz spotka naszych bohaterów.Nie mogę doczekać się rozdziału. Kocham to!

    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przychodzące tutaj, jak syn... A raczej siostra marnotrawna. Od mojego ostre komentarza na twoim blogu minęło sporo czasu. Ale też sporo zmieniło się we mnie.
    Muzyka, której słucham.
    Seriale, które oglądam.
    Moje podejście do życia.
    Moje zachowanie.
    Zostałam metalem.
    A może raczej aluminium?
    Dość o mnie, chociaż wiem, nikt nie spodziewał się mnie tu. Jednak ja poczułam obowiązek oddania się przyjemności jaką jest czytanie twoich dzieł, wybacz mi, jestem niegodna by to ocenić.
    O Cholera, ale to sztuczne i drętwe....
    To może zacznę jeszcze raz.
    WEEEERCIK SŁOŃCE TY MOJE!
    Gdzie i kiedy nauczyłaś się tak świetnie pisać? Kocham Cię i twój styl pisania, ale mimo wszystko dalej wolę Leomile, srry, to miłość do końca życia. Dalej nie wybaczam ci zrujnowania mojego życia. DLACZEGO
    TO
    BYŁO
    SNEM
    Teraz powinnaś być mendo i zrobić tak, że to jest sen we śnie, a Luśka tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Oczywiście, tak powinnaś zrobić jeśli chcesz skończyć jakieś Elżbieta Batory (dopisek dla lam historycznych : zamurowana). Szalik jest głupi.
    To było piękne, kocham Cię, kocham wszystko co piszesz. Ale nie kocham Fedemily. Wróć. Nienawidzę Federico. Chyba tak się nazywał.... Upsi.
    Kończę wypowiedź, która nie miała cienia sensu.
    Pod kolejnym rozdziale postaram się napisać coś z sensem.

    Ramen.

    Księżniczka Leilla Carter I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz poprawiamy korektę
      *przychodzę
      *ostatniego
      Nienawidzę autokorekty.

      Usuń
  7. Zapowiada się super :***
    Czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy mi się wydaje, czy prolog "Es Posible 2" to epilog "Es Posible 1"?
    Chyba ci już pisałam, że jest świetny, nie?
    Jeśli nie, to jest cudowny *.*
    Kocham i czekam na next!
    Pozdrawiam ♡



    Lilly xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej ;*
    Nowa czytelniczka?
    Na pewno!
    Jejku, jaki ty masz talent. :o
    Zachwycił mnie ten prolog.
    Jest po prostu piękny <3
    Taki sweet.
    Fedemiła <3
    Na pewno bd tu komentować, bo naprawdę zasługujesz sobie na to ♡
    Czekam na jedyneczkę ♡
    Przy okazji zapraszam do siebie ;)
    newleonetta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Skomentuj!